DELL LATITUDE E6410
: 13 mar 2013, 15:20
Witam Wszystkich,
Odrazu zaznacze ze nie jestem PIENIACZEM
Za duzo czasu poswiecam na wlasna prace i staram sie szanowac prace innych ale tez chcialbym aby i mnie tak traktowano.
Dobra od poczatku. Posiadam dwa takie same LATITUDE E6410, kupione w tym samym czasie i dokladnie w takiej samej konfiguracji. Dluga gwarancja i do tej pory swietny serwis. Jednak ostatnim razem gdy serwisant wymienial chlodzenie w laptopach w rozmowie wyszlo ze ida zmiany.........
Oj przyszly...... na matrycy w laptopie zony nie "swiecilo" kilka pixeli, nie przeszkadzalo to w niczym ale serwisant powiedzial zeby jeszcze chwile poczekac i w koncu to zglosic jak bedzie wiecej pixeli. Przyszedl sadny dzien, zona otwiera laptopa a tu pyk, 30% ekranu sie nie siweci! Sam z siebie odmowil wspolpracy, no co zrobic - SHIT HAPPENS. Dzwonie do serwisu, zdaje relacje co i jak, czyli jak zwykle a tu pan do mnie ze mam zrobic diagnostyke i jeszcze zdjecie podeslac jak wyglada matryca. No dobra, opisalem w mailu co i jak, wyslalem zdjecie a tu odpowiedz:
"Witam,
Dziekuje za maila, na zdjeciach wyraznie jest widoczna uszkodzona mechanicznie matryca.
Urzadzenie moglo zostac np przygniecione gdy bylo zamkniete lub zostala zamknieta matryca z dowolonym objektem na klawiaturze.
Niestety taka usterka nie jest objeta gwarancja.
pozdrawiam serdecznie/ best regards
Rafał Z........
Tech Support Specialist
Dell| Tech Support
office +48 22 57 95 700
...............@dell.com"
Sie pytam, jak ekspert to stwierdzil i autorytatywnie odrzucil zgloszenie? Ja twierdze ze nic sie nie stalo z laptopem, nikt mechanicznie go nie uszkodzil. Jesli ramki maja za slabe i moze matryca strzelic przy otwieraniu to prosze cos z tym zrobic. Domyslam sie ze to bardzo zadki przypadek, ale jednak przypadek, nie tak sie zachowuje wzorowy serwis..........
Oczywiscie na moja odpowiedz na maila nie uzyskalem odpowiedzi, w zwiazku z tym, zamierzam serwisowi zrobic "reklame".
Pozdrawiam
Bartosz
Odrazu zaznacze ze nie jestem PIENIACZEM
Za duzo czasu poswiecam na wlasna prace i staram sie szanowac prace innych ale tez chcialbym aby i mnie tak traktowano.
Dobra od poczatku. Posiadam dwa takie same LATITUDE E6410, kupione w tym samym czasie i dokladnie w takiej samej konfiguracji. Dluga gwarancja i do tej pory swietny serwis. Jednak ostatnim razem gdy serwisant wymienial chlodzenie w laptopach w rozmowie wyszlo ze ida zmiany.........
Oj przyszly...... na matrycy w laptopie zony nie "swiecilo" kilka pixeli, nie przeszkadzalo to w niczym ale serwisant powiedzial zeby jeszcze chwile poczekac i w koncu to zglosic jak bedzie wiecej pixeli. Przyszedl sadny dzien, zona otwiera laptopa a tu pyk, 30% ekranu sie nie siweci! Sam z siebie odmowil wspolpracy, no co zrobic - SHIT HAPPENS. Dzwonie do serwisu, zdaje relacje co i jak, czyli jak zwykle a tu pan do mnie ze mam zrobic diagnostyke i jeszcze zdjecie podeslac jak wyglada matryca. No dobra, opisalem w mailu co i jak, wyslalem zdjecie a tu odpowiedz:
"Witam,
Dziekuje za maila, na zdjeciach wyraznie jest widoczna uszkodzona mechanicznie matryca.
Urzadzenie moglo zostac np przygniecione gdy bylo zamkniete lub zostala zamknieta matryca z dowolonym objektem na klawiaturze.
Niestety taka usterka nie jest objeta gwarancja.
pozdrawiam serdecznie/ best regards
Rafał Z........
Tech Support Specialist
Dell| Tech Support
office +48 22 57 95 700
...............@dell.com"
Sie pytam, jak ekspert to stwierdzil i autorytatywnie odrzucil zgloszenie? Ja twierdze ze nic sie nie stalo z laptopem, nikt mechanicznie go nie uszkodzil. Jesli ramki maja za slabe i moze matryca strzelic przy otwieraniu to prosze cos z tym zrobic. Domyslam sie ze to bardzo zadki przypadek, ale jednak przypadek, nie tak sie zachowuje wzorowy serwis..........
Oczywiscie na moja odpowiedz na maila nie uzyskalem odpowiedzi, w zwiazku z tym, zamierzam serwisowi zrobic "reklame".
Pozdrawiam
Bartosz