[E5510] "Martwa" klawiatura
: 10 sty 2019, 17:36
Nowy rok, nowy problem... :-/
Krew mnie zaraz zaleje - lapek nie widzi klawiatury!
Nie żeby tam jednej, próbowałem z trzema i nic.
Wczoraj w wolnej chwili usiadłem nad starociem z rozwalonym Esc-apem i tyldą - wymieniłem mu klawiaturę na nową, a przy okazji wyczyściłem bebechy i zupgradowałem procesor z i3 na i5 (o dziwo Win 10 na to ani pisnął).
Po przypadkowym włączeniu kompa bez klawiatury włączył się test i zapiszczał (prawidłowo!), że nie wykrywa klawiatury.
Po podłączeniu klawiatury wszystko grało, tzn. do pierwszego uruchomienia. Za drugim razem - nic, zero reakcji na klawisze, trackpoint itd. Zamieniłem więc klawiaturę na starą i to samo - zero reakcji.
Co ciekawe, tym razem komputer bez klawiatury włącza się, Windows startuje bez zająknięcia.
Druga ciekawostka jest taka, że jak podepnę klawiaturę już pod uruchomionym Windowsem, to ten brzdęka, że coś tam wykrywa, trackpoint zaczyna działać, ale tak jakby z opóźnieniem, za to przestaje działać touchpad... :-/
Ki diabeł?
Krew mnie zaraz zaleje - lapek nie widzi klawiatury!
Nie żeby tam jednej, próbowałem z trzema i nic.
Wczoraj w wolnej chwili usiadłem nad starociem z rozwalonym Esc-apem i tyldą - wymieniłem mu klawiaturę na nową, a przy okazji wyczyściłem bebechy i zupgradowałem procesor z i3 na i5 (o dziwo Win 10 na to ani pisnął).
Po przypadkowym włączeniu kompa bez klawiatury włączył się test i zapiszczał (prawidłowo!), że nie wykrywa klawiatury.
Po podłączeniu klawiatury wszystko grało, tzn. do pierwszego uruchomienia. Za drugim razem - nic, zero reakcji na klawisze, trackpoint itd. Zamieniłem więc klawiaturę na starą i to samo - zero reakcji.
Co ciekawe, tym razem komputer bez klawiatury włącza się, Windows startuje bez zająknięcia.
Druga ciekawostka jest taka, że jak podepnę klawiaturę już pod uruchomionym Windowsem, to ten brzdęka, że coś tam wykrywa, trackpoint zaczyna działać, ale tak jakby z opóźnieniem, za to przestaje działać touchpad... :-/
Ki diabeł?