częste problemy z Latitude E6540
: 08 wrz 2014, 11:56
Witam,
od stycznia 2014 mam laptop Dell Latitude E6540. Od tego czasu już wiele razy był serwisowany (m.in. z powodu niedopasowanej obudowy, klawisza odmawiającego współpracy czy też - ostatnio - problemu z kartą wifi, która musiała zostać zastąpiona nową).
Obecny problem, który pojawił się po raz pierwszy kilka miesięcy temu, ale na jakiś czas jakby ucichł, by teraz znowu powrócić, to okazjonalne przygasanie matrycy. Nie ma znaczenia, czy laptop podłączony jest do sieci (tak jest najczęściej) lub działa na baterii i czy w danej chwili jest używany czy też nie, matryca potrafi co jakiś czas samoczynnie przygasnąć na czas około 2-3 sekund. Następnie rozjaśnia się i działa poprawnie.
Wszystkie sterowniki są aktualne (pobrane i zainstalowane ze strony Dell'a jak i od Microsoft). System to Windows 8.1 64-bity.
Może ktoś doświadczył podobnego problemu z przygasaniem matrycy i wie, dlaczego tak się dzieje?
Odechciewa mi się już dzwonić do Della i średnio co miesiąc zgłaszać jakiś nowy problem.
Pozdr.
remicco
od stycznia 2014 mam laptop Dell Latitude E6540. Od tego czasu już wiele razy był serwisowany (m.in. z powodu niedopasowanej obudowy, klawisza odmawiającego współpracy czy też - ostatnio - problemu z kartą wifi, która musiała zostać zastąpiona nową).
Obecny problem, który pojawił się po raz pierwszy kilka miesięcy temu, ale na jakiś czas jakby ucichł, by teraz znowu powrócić, to okazjonalne przygasanie matrycy. Nie ma znaczenia, czy laptop podłączony jest do sieci (tak jest najczęściej) lub działa na baterii i czy w danej chwili jest używany czy też nie, matryca potrafi co jakiś czas samoczynnie przygasnąć na czas około 2-3 sekund. Następnie rozjaśnia się i działa poprawnie.
Wszystkie sterowniki są aktualne (pobrane i zainstalowane ze strony Dell'a jak i od Microsoft). System to Windows 8.1 64-bity.
Może ktoś doświadczył podobnego problemu z przygasaniem matrycy i wie, dlaczego tak się dzieje?
Odechciewa mi się już dzwonić do Della i średnio co miesiąc zgłaszać jakiś nowy problem.
Pozdr.
remicco