Dell Mania - Pomoc techniczna Dell, opinie użytkowników o laptopach Dell / notebookach Dell / komputerach Dell oraz forum użytkowników Dell.

Czołem wszystkim.

Posiadam od półtora roku Della Vostro 3559.
Problem zaczął się około 2 miesięcy temu gdy zaczęła mi stukać klawiatura.
Film:
https://www.youtube.com/watch?v=Nym6UVgv73w

Problem zgłosiłem na stronie Della 9 listopada. Dopiero po 3 moich telefonach przyjechał technik 20 listopada i wymienił klawiaturę.
Następnego dnia zorientowałem się co się dzieje. A działo się tak:
https://youtu.be/52Xezx0WCpg

Zgłosiłem sprawę, tym razem poszło szybko i na drugi dzień zjawił się technik z nową obudową i kolejną nową klawiaturą. Pomijam fakt iż Pani na infolinii wpierw stwierdziła iż gwarancja tego problemu nie obejmuje....

Technik wymienił ww. części i początkowo było prawie dobrze. Prawie ponieważ klawiatura i tak się uginała. Jednak przymknąłem na to oko. I przymykałbym dalej ale ponownie podczas pisania zaczynają wydobywać się koszmarne dźwięki...
Filmiki poniżej:
https://youtu.be/knhOyogpAu4
https://youtu.be/e7sjF5_-sCo

Użytkowanie laptopa to masakra, zwłaszcza w nocy, komfort pracy nie istnieje, non stop słysze chrupanie, które nasila się im cieplejszy jest komputer. Klawiatura w górnej części ugina się do tego stopnia, że tworzy się szpara na ok 2mm.

Teraz pytanie. Czy zgłaszać to do Della czy do sprzedawcy z tytułu rękojmi żądać wymiany komputera?
Spotkał się ktoś z czymś takim?
Wybierając markę Dell (kolejny raz) liczyłem, że kupię sprzęt po pierwsze dobrze wykonany, widać nie bardzo....

Wiesz klasa vostro to taki budżetowy inspirion. Jakość pozostawia wiele do życzenia.

ps Dźwięk jak na maszynie do pisania. Mam wrażenie jak byś pisał na maszynie do pisania.

I co najważniejsze klawiatura nie jest europejska/usa. Oni w ogóle ją wymienili (fizycznie) czy tylko tak powiedzieli?

Po pierwsze luzu klawiatury na oryginalnej nie było.
Takiego grzechotania tym bardziej. Widać to na pierwszym filmie. Wszystko zaczęło się po serwisie.

Po drugie lapek nie kosztował 1.5kzł a ponad 3kzl. Wiem, że to nie jest xps za dychę ale myślę, że w tej cenie i od tego producenta mogę wymagać czegoś więcej.

Elementy były wymieniane u mnie w domu - gwarancja NBD. Serwisant był dwa razy. Wpierw wymienił samą klawiaturę, później kolejna klawiatura i obudowa dołu. Także pewny jestem bo było to robione przy mnie.

Domyślam się, że problemem jest brak możliwości spasowania części jak to było fabrycznie. Ale męczy mnie to strasznie... Teraz doszło jeszcze jakieś rezonowanie, gdy stuknę palcem w dół obudowy, słyszę jakby coś drgało w środku....

Użytkowanie laptopa zwłaszcza w nocy to dramat, wyjęcie go przy kimś, np. przy kliencie to wręcz wstyd, pomimo iż wygląda jak nowy.... Dźwięki, które wydaje przypominają starego rozklekotanego poloneza....

Mówiąc wprost wolałbym go oddać/wymienić na inny. Może ktoś podpowiedzieć jak to ugryźć?
Dodam iż nie zarobię na tym, za tą kwotę i tak nie dostane nic lepszego. (I5 6200U, SSD 240GB, 8BG, R5 315). Odpada motyw iż po roku chce odebrać hajs i kupić nówke 5x lepszą...

Chcę tylko maszynę, której użytkowanie to nie będzie męczarnia i nie trzeba będzie zagłuszać niczym dźwięków przez nią wydawanych.

Reklamować. I sprawdzić czy kwalifikuje się to do wymiany (laptop). To nie jest normalne działanie laptopa/klawiatury (no chyba ,że masz ustawiony programowo głośny .." klik".. jeśli to sama klawiatura to serwisant powinien zdiagnozować problem zwłaszcza, że go rozkręcal. Pogorszenie wady moim zdaniem tylko uwypuklilo ,być może, defekt konstrukcyjny tej jednostki.

Widziałem pierwszy i ostatni filmik.

Nie sztuka kupić za 3 tysiące laptop z gwarancja tylko za 1.5 tyś by nie trzeba było z niej (gwarancji) korzystać. XPS można kupić taniej tyle, że to też nie jest idealna seria laptopów. Na zdjęciu wszystkie wyglądają fajnie. .

Komputer odesłałem do sklepu X-kom z tytułu rękojmi z prośba o wymianę.
Sklep stwierdził iż to nie on jest gwarantem i jego serwis komputera nie naprawiał.
Jednocześnie dostałęm 4 zdjęcia pęknięć klawiatury, sam ich nie widziałem wcześniej.
Powstały one w skutek nieprawidłowego montażu nowej klawiatury prawdopodobnie.

Zadzwoniłem w piątek do X-kom i uzgodniłem odesłanie komputera do serwisu Dell.
W poniedziałek zadzwoniłem ponownie aby otrzymać nr zgłoszenie i samemu monitorować co się dzieje z komputerem.
Usłyszałem, że technik Dell przyjedzie do nich.
Po kilku godzinach w ramach aktualizacji RMA poinformowano mnie o przekazaniu komputera do serwisu zewnętrznego.
Dzwonie do Dell aby po service tag stwierdzili, czy komputer ma zgłoszenie serwisowe. Słyszę, że zgłoszenia w serwisie brak.

Teraz ani nie wiem gdzie jest komputer. Dowiedziałem się dodatkowo, że klawiatura jest popękana a wymienić go nie chcą.

Także świetnie.

Dla mnie to wszystko dziwnie wygląda. Że niby klawiatura sobie pęka od złego założenia. Albo wątek źle przedstawiony albo x-kom sprzedaje odrzuty z fabryki Dell.

"Nie da się" źle założyć klawiatury. Nie tak by zaczęła sobie pękać.

Pewnego dnia loguję się na stronę rma xkom i widzę dodane zdjęcia pęknięć klawiatury.
Dzwonie i pytam i co chodzi.
Powiedziano mi, że to stwierdził ich technik przed wysłaniem laptopa do serwisu dell.
Powstały one na wskutek nieprawidłowego montażu nowej klawiatury wg nich, nic więcej nie wiem.
Teraz czekam na laptopa, serwis dell miał go po naprawie wysłać bezpośrednio do mnie a wysłał do xkom.

W ramach ciekawostki podobno do wymiany zakwalifikowano:
Płytę główną,
Kamerę,
Taśmę matrycy,
Ponownie obudowę i klawiaturę.

Laptop testy przechodził beż problemów, nic się z nim nie działo, dlatego szczena mi opadła gdy to usłyszałem.

W każdym razie teraz czekam na niego i napisze co z tego wyszło gdy do mnie przyjdzie.

Laptop wrócił z serwisu.

Tym razem poza brakiem naprawy usterki opisanej powyzej doszedl fakt, ze zepsuli naped optyczny....
Naped sie nie wysuwa, w srodku jest jakas plyta z serwisu.
Zadzwonilem, przedstawilem sprawe i zapadla decyzja o wymianie komputera.

Ktokolwiek realizował te pseudo naprawy..Brawo! Tak trzymać ) Ciekawe gdzie takie nieudolne próby zostają zamiecione..? Ja na szczęście nigdy nie miałem takich problemów. Ba, nigdy nie korzystałem z serwisu gwarancyjnego. Oczywiście cała ta sprawa ze stukaniem dziwnie wygląda bo nie była to wada fabryczna dnia pierwszego. I nie mogło być tak , że samo się (od tak)zepsuło a później ktoś wysłał "chłopca" z serwisu, który (mimo wymiany) nic nie naprawił. No i na końcu napęd. Szkoda, że nie mamy tu końcowego komentarza ze strony Dell.
ps zawsze intuicyjnie unikałem tych Vostro...poza jednym (3550) ,ale mimo licznych prób klawiatura nie chciała pęknąć.

Oryginalna klawiatura z tego co powiedział technik rozwarstwiła się.
Nie wiem co to znaczy.
Przy wciskaniu klawiszy pojawiał się dźwięk jakby uginanej - strzelającej puszki.

Kolejne klawiatury po nagrzaniu (rozszerzeniu sie plastiku) zgrzytają, dźwięk jest udręką.
Prawdopodobnie inna technologia produkcji, inny plastik niż użyty na początku. To również mówił mi technik, który mnie odwiedził.

Fakt zepsucia napędu przez serwis woła o pomstę do nieba, dzwoniąc wcześniej na infolinie pytałem kilka razy czy laptop jest dobrze sprawdzany po naprawie.
Prosiłem aby go dobrze nagrzali, nawet obciążyli na kilka godzin aby uniknąć wszystkiego.

Po powrocie lapka z serwisu wystarczyło 15 minut pod obciążeniem, włączył się wentylator i klawiatura zaczęła zgrzytać.
W napędzie jest płyta dvd z jakimś obrazem, nie wysuwałem jej na siłę gdyż od razu wystawiono mi kwity wymiany komputera.
Szkoda tylko, że wszystko się ciągnie od 2 miesięcy a od początku grudnia w ogóle nie mam komputera...

Jest to mój trzeci Dell, po latitude i inspironie. Pierwszy z którym mam jakikolwiek problem.

Już w drugim poście sugerowałem wymianę. Do tego nie trzeba statusu autoryzowanego serwisu. Te ich procedury... Zakup bezpośrednio w sklepie Dell jest ponoć sprawniej realizowany. Ostatecznie to wciąż ludzie tam siedzą ,chociaż odrobina dobrej woli nie zawadzi.

Coż ,nie znając sytuacji ,wzruszył bym ramionami mówiąc tajemniczo "vostro".