Partycja-zawalidroga na nowym Inspironie 3542

[Jerzy]

Dzień dobry, mój pierwszy post tutaj.

Przed paroma dniami stałem się posiadaczem nowego DELL Inspiron 3542, bez systemu operacyjnego, z jednym dyskiem 1 TB, procesor i7, 8 GB RAM, ustawienia BIOS – Legacy. Dysponowałem wolnym, nigdy nie używanym Windows 7, uznałem, że go wykorzystam.

Po włączeniu Inspirona odkryłem, że posiada partycje:

Partycja 1 - Dell Utility OEM Zastrzeżona, zawiera oprogramowanie producenta, OK, niech będzie, 300 MB to nie tak dużo, może się kiedyś przydać.

Partycja 2 - systemowa, gdzie znajdował się darmowy UBUNTU, 3 GB

Partycja 3, pusta (partycje 2 i 3 zostały połączone w jedną, zainstalowałem na nie Windows 7, który jak to ma w zwyczaju zrobił sobie jedną dodatkową partycję na system)

Partycja 4 - o wielkości 15,8 GB, z zerem wolnego miejsca, opisana w instalatorze Windows 7 jako logiczna. Z zainstalowanego Windows 7 jest niewidoczna.

Skutek jest taki, że nie mam już miejsca na partycję na dane. Zatem moje pytanie: Partycja nr 4 – co to jest? Potrzebne? Przypominam, że kupiłem laptopa bez systemu operacyjnego, więc chyba nie jest to partycja odzyskiwania systemu. Czy mogę się tego pozbyć?

Drugie pytanie: mogę przestawić się z trybu Legacy na UEFi ale dla Windows 7 będzie tu wymagało przerobienia partycji z formatu MBR na GPT. Czy nie uszkodzi to partycji Dell Utility (oraz tej niezidentyfikowanej Partycji nr 4, jeśli jest na niej coś ważnego)? Poradniki, które przeglądałem zalecały tutaj wyczyszczenie dysku na zero przed przerabianiem na GPT.

Pytanie trzecie: czy w razie usunięcia Dell Utility mogę gdzieś znaleźć zawarte na niej oprogramowanie i ponownie go zainstalować?

[Jerzy]

Ok, załatwione. Zawalidrogą była partycja swap ubuntu. GParted Live to przydatne narzędzie.