Inspiron n7110 - kilkunasto sekundowe zacinki.
: 19 kwie 2013, 12:16
Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Chciałbym poradzić się apropos mojego problemu z laptopem, z którym borykam się już przez dłuższy czas. Problem wygląda tak, że korzystając z laptopa, niezależnie od obciążenia- chociaż najczęściej widoczne jest to w grach, laptop "zacina". Zacinanie o jest dość nietypowe i wygląda inaczej w zależności od programu, bądź gry z której aktualnie korzystam. Może podam kilka przykładów:
---youtube: film momentalnie przestaje się ładować, zatrzymuje się odtwarzanie mimo tego, że bufor był na tym poziomie, że starczyło by jeszcze na 30% filmu, chrome wtedy nie odpowiada, wszystko mija po około 20-30 sekundach.
---DIablo III, następuje natychmiastowe zatrzymanie ekranu, z tego co pamiętam można ruszać myszką, po kilkunastu-kilkudziesięciu sekundach zostaje wyrzucony z lobby i wszytsko wraca do normy.
-- Guitar hero- przy zacięciu zapętla się jakaś sekunda utworu , ale można uderzać w strunki dalej wciśnęcie przycisku menu powoduje zawieszenie się całej gry, oczywiście ustępuje wszytsko po około kilkudziesięciu sekundach.
--NBA/FIFa - tutaj wygląda to tak samo - najpierw wyłączenie głosu komentatorów, potem kibiców, tylko po to, by za chwilę zafreezowała się cała gra, jak zwykle mija po pewnym czasie.
-- Call of Duty - tutaj to wygląda ciekawie- pierwsze co można zauważyć, to że znika głos w dialogach, potem gra na chwile freezuje, by po odcięciu wszytsko "nadrobić", nagle cały ekran pokrywa tekst, obraz wyświetla na szybkości x5 i tak samo szybko wypowiadane są dialogi. Wszytsko trwa do momentu, gdy gra niejako synchronizuje się w czasie z tym, co powinno być wyświetlone.
--Pakiet MS Office - program przestaje odpowiadać, po kilkudziesięciu sekundach wraca do normy.
--Ghost recon online/WarcraftIII - momentalnie freezuje i wyrzuca z lobby
Teraz chciałbym przedstawić kilka moich prywatnych obserwacji. Podczas tych zacięć komputer "usypia", wentylatorki zwalniają i słychać błogą ciszę, potem gdy wszystko wraca do normy słychać (według mnie) zgrzyt, obstawiam, że dochodzi on z prawego górnego rogu, chyba, po prostu oddaje to tak od dysku. Wtedy wentylatorki się budzą i można grać dalej - przez kilkanaście minut.
A teraz trochę przygodów z serwisem:
-pierwsza interwencja serwisu spowodowana była błędem dysku, faktycznie w narzędziu diagnostycznym pojawił się błąd- dysk został wymieniony (chyba po tym zabiegu zaczęły się zacięcia, nie jestem pewny)
- ii naprawa serwisowa obejmowała układ chłodzenia- niemiłosiernie się przegrzewał, pomimo czyszczenia - wymienione zostały wtedy - klawiatura, płyta główna, układ chłodzenia
-iii "naprawa" tak na prawdę była tylko wycieczką dla komputera- dostałem informację, że komputer się nie wyłącza po drugiej naprawie, a tak na prawdę wystarczyła chwila użytkowania, żeby dostać BSOD. Sformatowałem i jakoś to męczyłem, 17'' laptop służył do oglądania serialu, ewentualnie przeglądania internetu, nie zawsze z powodzeniem.
-iv ostatnia naprawa, była spowodowana tym, że zauważyłem, iz bateria się nie ładuje, pomimo dobrej jej kondycji i monicie o "ładowaniu". POnadto laptop lepiej chodził na baterii niż zasilaczu. Przeprowadziłem wtedy mejlową konwersację z pracownikiem firmy dell. Potem dostałem telefon od serwisu, że wszystko jest okej. Nietety nerwy mi delikatnie puściły i po zapoznaniu się bliżej z problemem przez serwis okazało się, że wymieniona została płyta główna, matryca (:DDD), i zasilacz.
Jednakże prześladujące mnie zacinki dalej mi towarzyszą i są moją zmorą. Dlatego chciałbym się poradzić, co mam dalej robić, na co się powoływać ? Wszytskie testy diagnostyczne przechodzą dobrze, dlatego wątpię, że znowu uda się to puścić na serwis. Jestem już zdruzgotany, dlatego proszę o pomoc. Mam gwarancję do lipca, nie wiem, czy się bawić w wymiane dysku/ pamięci... Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu.
---youtube: film momentalnie przestaje się ładować, zatrzymuje się odtwarzanie mimo tego, że bufor był na tym poziomie, że starczyło by jeszcze na 30% filmu, chrome wtedy nie odpowiada, wszystko mija po około 20-30 sekundach.
---DIablo III, następuje natychmiastowe zatrzymanie ekranu, z tego co pamiętam można ruszać myszką, po kilkunastu-kilkudziesięciu sekundach zostaje wyrzucony z lobby i wszytsko wraca do normy.
-- Guitar hero- przy zacięciu zapętla się jakaś sekunda utworu , ale można uderzać w strunki dalej wciśnęcie przycisku menu powoduje zawieszenie się całej gry, oczywiście ustępuje wszytsko po około kilkudziesięciu sekundach.
--NBA/FIFa - tutaj wygląda to tak samo - najpierw wyłączenie głosu komentatorów, potem kibiców, tylko po to, by za chwilę zafreezowała się cała gra, jak zwykle mija po pewnym czasie.
-- Call of Duty - tutaj to wygląda ciekawie- pierwsze co można zauważyć, to że znika głos w dialogach, potem gra na chwile freezuje, by po odcięciu wszytsko "nadrobić", nagle cały ekran pokrywa tekst, obraz wyświetla na szybkości x5 i tak samo szybko wypowiadane są dialogi. Wszytsko trwa do momentu, gdy gra niejako synchronizuje się w czasie z tym, co powinno być wyświetlone.
--Pakiet MS Office - program przestaje odpowiadać, po kilkudziesięciu sekundach wraca do normy.
--Ghost recon online/WarcraftIII - momentalnie freezuje i wyrzuca z lobby
Teraz chciałbym przedstawić kilka moich prywatnych obserwacji. Podczas tych zacięć komputer "usypia", wentylatorki zwalniają i słychać błogą ciszę, potem gdy wszystko wraca do normy słychać (według mnie) zgrzyt, obstawiam, że dochodzi on z prawego górnego rogu, chyba, po prostu oddaje to tak od dysku. Wtedy wentylatorki się budzą i można grać dalej - przez kilkanaście minut.
A teraz trochę przygodów z serwisem:
-pierwsza interwencja serwisu spowodowana była błędem dysku, faktycznie w narzędziu diagnostycznym pojawił się błąd- dysk został wymieniony (chyba po tym zabiegu zaczęły się zacięcia, nie jestem pewny)
- ii naprawa serwisowa obejmowała układ chłodzenia- niemiłosiernie się przegrzewał, pomimo czyszczenia - wymienione zostały wtedy - klawiatura, płyta główna, układ chłodzenia
-iii "naprawa" tak na prawdę była tylko wycieczką dla komputera- dostałem informację, że komputer się nie wyłącza po drugiej naprawie, a tak na prawdę wystarczyła chwila użytkowania, żeby dostać BSOD. Sformatowałem i jakoś to męczyłem, 17'' laptop służył do oglądania serialu, ewentualnie przeglądania internetu, nie zawsze z powodzeniem.
-iv ostatnia naprawa, była spowodowana tym, że zauważyłem, iz bateria się nie ładuje, pomimo dobrej jej kondycji i monicie o "ładowaniu". POnadto laptop lepiej chodził na baterii niż zasilaczu. Przeprowadziłem wtedy mejlową konwersację z pracownikiem firmy dell. Potem dostałem telefon od serwisu, że wszystko jest okej. Nietety nerwy mi delikatnie puściły i po zapoznaniu się bliżej z problemem przez serwis okazało się, że wymieniona została płyta główna, matryca (:DDD), i zasilacz.
Jednakże prześladujące mnie zacinki dalej mi towarzyszą i są moją zmorą. Dlatego chciałbym się poradzić, co mam dalej robić, na co się powoływać ? Wszytskie testy diagnostyczne przechodzą dobrze, dlatego wątpię, że znowu uda się to puścić na serwis. Jestem już zdruzgotany, dlatego proszę o pomoc. Mam gwarancję do lipca, nie wiem, czy się bawić w wymiane dysku/ pamięci... Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu.