Czesc, wczoraj wieczorem mojego laptopa spotkala awaria w postaci wylanej kawy na klawiature. Efektem tego jest brak dzialajacych kilku klawiszy...
Moje pytanie jest nastepujace. Czy sam bede w stanie to naprawic nie tracac przy tym gwarancji, czy tez nie ? I przy okazji jeszcze jedo, czy w przypadku oddania go do serewisu gwarancja zostanie uwzgledniona ? Wedlug, mnie powinna, skoro klawiatura tego modelu miala byc odporna na zalania sadzac po wszystkich opisach tego laptopa. No, ale ja sie tam na tym nie znam, wiec jezeli ktos cos wie, to prosze o odpowiedz.
Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
-
Na
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 gru 2010, 13:32
Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Dell Vostro 3700 - i7 - 8GB RAM - GeForce GT 330M 1GB
- DELLMania
- Dellmania Admin
- Posty: 676
- Rejestracja: 10 lip 2008, 15:52
- Kontaktowanie:
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Ta klawiatura jest odporna jeśli 3 kropki na nią spadną a nie jak się na nią wyleje kawa ! Woda to jeszcze ale kawa czy sok sklejają klawisze zatem nawet odporna na zalania klawiatura może nie dać rady. Co do gwarancji - nie powinieneś jej tracić wymieniając klawiaturę. Najlepszym źródłem w tym przypadku będzie serwis. Zadzwoń do nich i nie podając swoich danych zapytaj czy jak wymienisz klawiaturę to stracisz gwarancję czy też nie.
Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić.
Obsługa informatyczna firm. IT Company
Obsługa informatyczna firm. IT Company
-
Na
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 gru 2010, 13:32
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
OK, więc skoro już wszystko wiem na temat takiej sytuacji, ponieważ sam ją przeżyłem opiszę tu mniej więcej jak to wygląda.
Jeżeli ktoś z was posiada laptopa tej firmy i kupił go właśnie po to, aby móc pracować na nim późno w nocy przy kawie tak jak opisuje to firma dell na swojej stronie internetowej: http://www1.euro.dell.com/pl/pl/firmiin ... 8552&s=pad to powinien się teraz mieć na baczności, ponieważ to co jest opisane nie do końca wygląda tak jak to sobie większość z nas w tym i ja wyobraża lub wyobrażała.
"Klawiatura wygodna jak stacjonarna: oddzielne klawisze numeryczne umożliwiają łatwe wprowadzanie liczb, a opcjonalna, podświetlana klawiatura odporna na zalanie ułatwia skupienie się na pracy w godzinach wieczornych."
Chyba oczywiste jest, że w godzinach wieczornych pracuje się przy kawie, a nie szklance czystej wody bez odrobiny cukru... <przynajmniej dla mnie>
Ja oczywiście zalałem swoją klawiaturę tylko w 10% i to wystarczyło aby technik z serwisu dell, nie mógł nawet przyjechać na gwarancji zobaczyć i ocenić jak to dokładnie wygląda, nie wspominając już o jakiejkolwiek interwencji w ramach gwarancji.
Po zgłoszeniu sprawy drogą telefoniczna pierwszym pytaniem jakie usłyszałem było pytanie o przyczynę, która spowodowała awarię klawiatury. Jeżeli komukolwiek z was zdarzy się taka sytuacja i otrzyma takie pytanie od serwisantki broń boże nie mówcie nic na temat kawy, ponieważ automatycznie stracicie wszystko co można teoretycznie uzyskać w tej sytuacji. Niewinne "Nie wiem" wystarczy do tego, aby zgłoszenie zostało przyjęte w ramach gwarancji i technik mógł zostać wysłany na koszt firmy dell do was do domu/birua. Oczywiście, gdy technik na miejscu uzna, że awaria nie podlega gwarancji wszystkie koszty związane z jego interwencją zostaną skierowane w waszą stronę.
Ja oczywiście zmylony błędną opinią na temat firmy dell i opisem na stronie producenta powiedziałem o kawie i usłyszałem na wstępie, że klawiatura ta jest odporna na zalania, ale nie wielką ilością czystej wody i nie przysługuje mi nic co ma związek z gwarancją, której w tym momencie sam siebie pozbawiłem.
W takiej sytuacji, która jest raczej pewna, ponieważ nie jesteśmy w stanie wyczyścić na tyle dobrze tej klawiatury, bez jej większego zalania jakimś płynem, który może ją uszkodzić, aby ktoś kto ją będzie chciał naprawić nie zorientował się czym tak naprawdę zostało to zalane. No ale mniejsza z tym, ponieważ jakieś możliwości w dalszym ciągu nam pozostają, i są one następujące:
1. Najtańszy i najszybszy, czyli zamówić drogą telefoniczną nową klawiaturę o wartości ok 350 zł, którą wymienimy sobie sami. Oczywiście gwarancję stracimy, ale zyskamy czas i trochę gotówki. Ja osobiście wybrałem tę opcję, ze względu na konieczność wyjazdu za granicę.
2. Poza gwarancją poprosić o przysłanie technika wraz z nową klawiaturą, który naprawi usterkę i pozbawi was oczywiście gwarancji. Koszt takiego zgłoszenia to jakieś 350 zł za klawiaturę plus opłacenie technika to kolejne 200-300 zł
3. Jeżeli nie chcecie tracić gwarancji możecie poprosić o wystawienie faktury o wartości ok 500 zł, którą będziecie musieli w pierwszej kolejności opłacić. Po co ta faktura i dla kogo tyle pieniędzy ? Faktura jest po to aby mógł zostać wysłany kurier, który odbierze uszkodzonego laptopa i przekaże go w ręce serwisantów dell-a. No ok, ale to tyle nie kosztuje przecież... No i tu jest kolejna czynność do opłacenia, która nazywa się "Przetestowaniem i sprawdzeniem wszystkich części laptopa, tylko i wyłącznie po to aby stwierdzić, że uszkodzona została klawiatura..." Dzięki temu sprawdzeniu serwis będzie mógł po naprawie klawiatury odnowić gwarancję. Oczywiście to nie wszystko, ponieważ wówczas gdy podczas testów zostanie wykryta awaria klawiatury, otrzymacie informację o tym, że to i tamto nie działa z pytaniem i prośbą o opłacenie części zamiennych w tym przypadku całej klawiatury o wartości ok 350 zł co daje już razem 850 zł. Interwencja taka trwa aż ponad 2 tygodnie. <no ale co tam kasa i czas, ważne ze mamy gwarancję>
4. Zgłosić sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie usłyszycie coś takiego. "Proszę wysłać pismo do sklepu w którym został zakupiony laptop //Tytułem towaru nie zgodnego z opisem//" Zgłoszenie to raczej zostanie przyjęte, i zostaniecie poproszeni o wysłanie laptopa na koszt sklepu do jego serwisu, który postara się zrobić w tej sprawie coś więcej niż wy sami. W moim przypadku serwisanci sklepu po rozmowie z serwisem dell poinformowali mnie o tym, że nie są w stanie nic z tym zrobić ponieważ "Klawiatura została zalana kawą, która zawiera substancje mogące zaszkodzić działaniu klawiatury i nie podlega to gwarancji" W tym przypadku wszystkie koszta związane z tą operacją będzie każdy musiał opłacić sam, czyli jak zwykle my... Tu również dochodzi strata czasu większa niż w pkt 3.
5. Można również zgłosić sprawę do Rzeczoznawcy, który oceni % uszkodzenia i wyda opinię na ten temat. Jeżeli jego opinia będzie na waszą korzyść, to firma dell będzie zobowiązana do pokrycia kosztów związanych z rzeczoznawcą i naprawienia usterki w ramach gwarancji. Ja z tej możliwości nie skorzystałem, ponieważ niestety nie mam aż tyle czasu na tak długo ciągnące się sprawy i również wydaje mi się, że nawet Rzeczoznawca tu nie pomoże, skoro dell nie daje gwarancji na zalanie czymś innym niż czystą wodą.
6. Sprawa w sądzie, ale to już dla wytrwałych mających sporą ilość czasu i pieniędzy. Osobiście uważam, że i tak nie byłoby szans na wygranie.
Podsumowując, w tym wszystkim co mnie spotkało, moja opinia na temat firmy dell uległa gwałtownemu pogorszeniu, lecz w dalszym ciągu uważam, że to co produkują stoi na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że to co opisałem komuś się przyda. Pozdrawiam.
Jeżeli ktoś z was posiada laptopa tej firmy i kupił go właśnie po to, aby móc pracować na nim późno w nocy przy kawie tak jak opisuje to firma dell na swojej stronie internetowej: http://www1.euro.dell.com/pl/pl/firmiin ... 8552&s=pad to powinien się teraz mieć na baczności, ponieważ to co jest opisane nie do końca wygląda tak jak to sobie większość z nas w tym i ja wyobraża lub wyobrażała.
"Klawiatura wygodna jak stacjonarna: oddzielne klawisze numeryczne umożliwiają łatwe wprowadzanie liczb, a opcjonalna, podświetlana klawiatura odporna na zalanie ułatwia skupienie się na pracy w godzinach wieczornych."
Chyba oczywiste jest, że w godzinach wieczornych pracuje się przy kawie, a nie szklance czystej wody bez odrobiny cukru... <przynajmniej dla mnie>
Ja oczywiście zalałem swoją klawiaturę tylko w 10% i to wystarczyło aby technik z serwisu dell, nie mógł nawet przyjechać na gwarancji zobaczyć i ocenić jak to dokładnie wygląda, nie wspominając już o jakiejkolwiek interwencji w ramach gwarancji.
Po zgłoszeniu sprawy drogą telefoniczna pierwszym pytaniem jakie usłyszałem było pytanie o przyczynę, która spowodowała awarię klawiatury. Jeżeli komukolwiek z was zdarzy się taka sytuacja i otrzyma takie pytanie od serwisantki broń boże nie mówcie nic na temat kawy, ponieważ automatycznie stracicie wszystko co można teoretycznie uzyskać w tej sytuacji. Niewinne "Nie wiem" wystarczy do tego, aby zgłoszenie zostało przyjęte w ramach gwarancji i technik mógł zostać wysłany na koszt firmy dell do was do domu/birua. Oczywiście, gdy technik na miejscu uzna, że awaria nie podlega gwarancji wszystkie koszty związane z jego interwencją zostaną skierowane w waszą stronę.
Ja oczywiście zmylony błędną opinią na temat firmy dell i opisem na stronie producenta powiedziałem o kawie i usłyszałem na wstępie, że klawiatura ta jest odporna na zalania, ale nie wielką ilością czystej wody i nie przysługuje mi nic co ma związek z gwarancją, której w tym momencie sam siebie pozbawiłem.
W takiej sytuacji, która jest raczej pewna, ponieważ nie jesteśmy w stanie wyczyścić na tyle dobrze tej klawiatury, bez jej większego zalania jakimś płynem, który może ją uszkodzić, aby ktoś kto ją będzie chciał naprawić nie zorientował się czym tak naprawdę zostało to zalane. No ale mniejsza z tym, ponieważ jakieś możliwości w dalszym ciągu nam pozostają, i są one następujące:
1. Najtańszy i najszybszy, czyli zamówić drogą telefoniczną nową klawiaturę o wartości ok 350 zł, którą wymienimy sobie sami. Oczywiście gwarancję stracimy, ale zyskamy czas i trochę gotówki. Ja osobiście wybrałem tę opcję, ze względu na konieczność wyjazdu za granicę.
2. Poza gwarancją poprosić o przysłanie technika wraz z nową klawiaturą, który naprawi usterkę i pozbawi was oczywiście gwarancji. Koszt takiego zgłoszenia to jakieś 350 zł za klawiaturę plus opłacenie technika to kolejne 200-300 zł
3. Jeżeli nie chcecie tracić gwarancji możecie poprosić o wystawienie faktury o wartości ok 500 zł, którą będziecie musieli w pierwszej kolejności opłacić. Po co ta faktura i dla kogo tyle pieniędzy ? Faktura jest po to aby mógł zostać wysłany kurier, który odbierze uszkodzonego laptopa i przekaże go w ręce serwisantów dell-a. No ok, ale to tyle nie kosztuje przecież... No i tu jest kolejna czynność do opłacenia, która nazywa się "Przetestowaniem i sprawdzeniem wszystkich części laptopa, tylko i wyłącznie po to aby stwierdzić, że uszkodzona została klawiatura..." Dzięki temu sprawdzeniu serwis będzie mógł po naprawie klawiatury odnowić gwarancję. Oczywiście to nie wszystko, ponieważ wówczas gdy podczas testów zostanie wykryta awaria klawiatury, otrzymacie informację o tym, że to i tamto nie działa z pytaniem i prośbą o opłacenie części zamiennych w tym przypadku całej klawiatury o wartości ok 350 zł co daje już razem 850 zł. Interwencja taka trwa aż ponad 2 tygodnie. <no ale co tam kasa i czas, ważne ze mamy gwarancję>
4. Zgłosić sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie usłyszycie coś takiego. "Proszę wysłać pismo do sklepu w którym został zakupiony laptop //Tytułem towaru nie zgodnego z opisem//" Zgłoszenie to raczej zostanie przyjęte, i zostaniecie poproszeni o wysłanie laptopa na koszt sklepu do jego serwisu, który postara się zrobić w tej sprawie coś więcej niż wy sami. W moim przypadku serwisanci sklepu po rozmowie z serwisem dell poinformowali mnie o tym, że nie są w stanie nic z tym zrobić ponieważ "Klawiatura została zalana kawą, która zawiera substancje mogące zaszkodzić działaniu klawiatury i nie podlega to gwarancji" W tym przypadku wszystkie koszta związane z tą operacją będzie każdy musiał opłacić sam, czyli jak zwykle my... Tu również dochodzi strata czasu większa niż w pkt 3.
5. Można również zgłosić sprawę do Rzeczoznawcy, który oceni % uszkodzenia i wyda opinię na ten temat. Jeżeli jego opinia będzie na waszą korzyść, to firma dell będzie zobowiązana do pokrycia kosztów związanych z rzeczoznawcą i naprawienia usterki w ramach gwarancji. Ja z tej możliwości nie skorzystałem, ponieważ niestety nie mam aż tyle czasu na tak długo ciągnące się sprawy i również wydaje mi się, że nawet Rzeczoznawca tu nie pomoże, skoro dell nie daje gwarancji na zalanie czymś innym niż czystą wodą.
6. Sprawa w sądzie, ale to już dla wytrwałych mających sporą ilość czasu i pieniędzy. Osobiście uważam, że i tak nie byłoby szans na wygranie.
Podsumowując, w tym wszystkim co mnie spotkało, moja opinia na temat firmy dell uległa gwałtownemu pogorszeniu, lecz w dalszym ciągu uważam, że to co produkują stoi na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że to co opisałem komuś się przyda. Pozdrawiam.
Dell Vostro 3700 - i7 - 8GB RAM - GeForce GT 330M 1GB
-
uh
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:20
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Sory za odkopywanie tematu ale spotkał mnie podobny problem- zalanie Della Vostro 3350.
Rozkręconego odwróciłem do góry nogami, odłączyłem wszelkie źródła zasilania i poczekałem 24h.
W laptopie nie działają klawisze z prawej strony klawiatury, mimo że zalała mi się lewa. Gdy odpaliłem NotePada, wyszło na to, że klawisz "h" jest cały czas wciśnięty. Dell Diagnostics wskazuje mi błąd 2000-0334 w kategorii Notebook Panel, niewiadomo dlaczego bo wszystko wyświetla się tak jak powinno.
Moje pytanie brzmi, czy jak wymienię klawiaturę na własną rękę to czy stracę gwarancję?
Rozkręconego odwróciłem do góry nogami, odłączyłem wszelkie źródła zasilania i poczekałem 24h.
W laptopie nie działają klawisze z prawej strony klawiatury, mimo że zalała mi się lewa. Gdy odpaliłem NotePada, wyszło na to, że klawisz "h" jest cały czas wciśnięty. Dell Diagnostics wskazuje mi błąd 2000-0334 w kategorii Notebook Panel, niewiadomo dlaczego bo wszystko wyświetla się tak jak powinno.
Moje pytanie brzmi, czy jak wymienię klawiaturę na własną rękę to czy stracę gwarancję?
-
ku
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 gru 2011, 16:04
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Piszecie i piszecie trochę bez sensu. Gwarancja na komputer, czy klawiaturę obejmuje naprawę uszkodzeń wywołanych normalnym użytkowaniem. Takim nie jet wylanie kawy. "klawiatura odpowrna na zalanie" to chwyt marketingowy a nie gwarancja, że klawiatura będzie działała po zalaniu - bo wtedy byłoby to dokładnie napisane.
Najprościej kupić nową klawiaturę i samemu wymienić posługując się instrukcją serwisową laptopa dostępną w internecie.
Wierzcie mi - wymiana klawiatury jest dziecinnie prosta ! Poza tym w laptopie nie ma żadnych plomb, naruszenie których skutkowałoby utratą gwarancji, ważne jedynie, aby była to klawiatura do tego typu laptopa.
Najprościej kupić nową klawiaturę i samemu wymienić posługując się instrukcją serwisową laptopa dostępną w internecie.
Wierzcie mi - wymiana klawiatury jest dziecinnie prosta ! Poza tym w laptopie nie ma żadnych plomb, naruszenie których skutkowałoby utratą gwarancji, ważne jedynie, aby była to klawiatura do tego typu laptopa.
-
uh
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:20
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Dzięki!
-
St
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 lut 2012, 13:17
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Gwarancja nie obejmuje też niestety uszkodzonych klawiszy. Nie uznali mojej reklamacji a nowa klawiatura 300zł...na szczęście znalazłem stronę klawiszedolaptopa.pl gdzie sprzedają pojedyncze klawisze do laptopów.
-
Or
- Dellmania User
- Posty: 75
- Rejestracja: 19 mar 2010, 07:37
Re: Dell Vostro 3700 - Zalana Klawiatura a gwarancja ?
Jest to uszkodzenie z winy nieprawidłowego użytkowania laptopa,więc gwarancja na pewno nie obejmuje naprawy,może być ale płatna,wiec wybór należy do Ciebie. Serwis da Ci nową,oryginalną klawiaturę,a na portalach aukcyjnych różnie to bywa z używkami. A jak działa bateria? Bo jeżeli tutaj jest coś nie tak,to będę w stanie pomóc.
Oryginalne baterie do komputerów przenośnych - www.oryginalnebaterie.com
Kto jest online
Zarejestrowani użytkownicy: Google [Bot]