Dell Mania - Pomoc techniczna Dell, opinie użytkowników o laptopach Dell / notebookach Dell / komputerach Dell oraz forum użytkowników Dell.

Witam.
Mam dość dziwny problem. Mój komputer dell studio 1535 podczas wczytywania wyłącza się a następnie włącza od nowa tak jakby się resetował. Mniej więcej wygląda to tak : włączam komputer, następnie on się wczytuje, ekran się przyciemnia jakby za chwilę miał się włączyć ... po czym wczytuje się od nowa... przed 2 wczytywaniem pojawia się na ułamek sekundy granatowy ekran z jakimiś białymi literami. Jednak to dzieję się tak szybko, że nie można żadnym sposobem tego przeczytać (próbowałam kilka razy). Dodam, że komputer włączam na baterii (komputer jest podłączony do prądu) i bez baterii (komputer również jest podłączony do prądu) . Nie mam możliwości spróbować włączyć go na samej baterii bez ładowarki, ponieważ bateria jest tak "zepsuta" że w ogóle nie chce się ładować. Komputer w tamtym roku zrobił mi już taki numer, jednak po kilku dniach bez dotykania go włączył się bez żadnych problemów. Teraz to nie pomaga. Na komputerze jest wszystko. Przygotowuję się do wydania książki, jednak wszystkie materiały są właśnie na tym komputerze. Czy da się coś zrobić by włączyć komputer, albo chociaż odzyskać pliki? Bardzo proszę o pomoc. PILNE!
Ps. Jeśli temat jest nie w tym miejscu co trzeba to bardzo proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem nowa i jeszcze nie bardzo łapię się co, gdzie i jak.

Wygląda to na uszkodzenie systemu operacyjnego. Ale zanim przeinstalujesz system uratuj pliki. Możesz to zrobić na kilka sposobów, podstawowy z nich to uruchomienie komputera z tzw. LiveCD, np jakiegoś Linuxa uruchamianego z pendrive'a lub z płyty. Kup sobie jakiś PC World Computer (tam prawie co miesiąc dają jakąś dystrybucję) lub ściągnij z internetu na innym komputerze i wypal (to są darmowe systemy). Wtedy po włożeniu płyty do napędu komputera uruchom bootowanie z płyty CD (bodajże F12 w biosie), i czymś podobnym do managera okienek jak w Windowsie zrzuć pliki na pendrive'a albo zewnętrzny dysk. Możesz też podpiąć zewnętrzny dysk z zainstalowanym systemem i po uruchomieniu go zrzucić na niego potrzebne pliki. Jednym z wyjść jest też wymontowanie dysku z laptopa (taka odkręcana klapa pod spodem laptopa) i podłączenie go pod jakiś PC i zrzucenie plików. Poza uszkodzeniem systemu może być też to zużycie podzespołów, znajomy ma tak w starym netbooku Aristo, po 4 latach każdy system operacyjny na nim się sypie.

Ściągnęłam program Damn Small Linux.... myślisz, że będzie on dobry?
I ten bios po wciśnięciu F12 to chodzi o BIOS Setup?
Sorry, za takie pytania ale jestem z tego ciemna ;]
a więc wchodzę w to no i wyskakuje coś takiego. : http://zapodaj.net/c54c6755ef59.jpg.html

co dalej ? może coś źle zrobiłam? Aha, i czy to musi być płyta, czy może być pendrive ?
Mówiłam, że jestem noga ;p

Każdy Linux będzie dobry. A to jest na pewno LiveCD? Bo większość Linuxów to obrazy płyt do instalacji. Pendrive mógłby być, ale zrobienie z niego bootowania to trochę zabawy, z płytą jest o wiele prościej. Wygląda na to, że F12 to u Ciebie menu biosu, w takim razie będzie to chyba F2. Jak się wczytuje bios (tuż po włączeniu komputera) to powinien być napis, coś w stylu F2 - boot options. I tam wybierasz CD-ROM czy coś takiego. Nie każdy musi umieć coś takiego, ale dobrze jest się nauczyć aby uratować pliki, jeśli się nie robiło regularnie backupów.

no to chyba będę raczej musiała oddać to w ręce fachowca, bo jak dla mnie to jest to czarna magia ;p